Dla tłumaczyŻycie tłumacza

TŁUMACZE I MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE

freelace translator laptop

Dziś, tak jak w tekście o narzędziach pracy tłumacza, będzie nieco technicznie. Wpis o sprzęcie dla tłumaczy skierowaliśmy przede wszystkim do osób, które zaczynają swoją przygodę z tłumaczeniem. Dzielimy się tu informacjami na temat tego, jaki sprzęt komputerowy jest na tę chwilę (czyli w 2024 roku) dobry do tłumaczenia. Skupimy się na komputerach i laptopach z systemem Windows, gdyż z takim mamy do czynienia. Podajemy podstawowe informacje, które mogą stanowić punkt wyjścia do dalszych poszukiwań.

Photo by Alexandre Debiève on Unsplash

1. PROCESOR

Procesor w komputerze musi być dobrej jakości i wydajny, ale nie musi być z najwyższej półki. Zależy to też na przykład od tego, czy system operacyjny to Windows 10 czy 11. Ogólnie zalecane są 64-bitowe procesory Intel serii i5 lub AMD Ryzen 5 wzwyż lub równorzędne. Przykładowo w dokumentacji memoQ zalecane są te procesory, przy czym powinny być maksymalnie sprzed pięciu lat.

Zdania co do tego, czy procesor powinien być dwu- czy czterordzeniowy, są podzielone. Jeśli podczas pracy oprócz CAT-a bardzo często korzystasz z wielu programów, do tego słuchasz muzyki i masz włączonego Skype’a czy inny komunikatora do kontaktu z klientami, jak najbardziej możesz rozważyć procesor czterordzeniowy.

Jeśli chodzi o taktowanie, nie ma tutaj szczególnych wymagań – ja sam korzystam z i7 3,6 GHz (kupiony w 2016 r.!). Jeszcze nie zdarzyło mi się obciążyć procesora nawet podczas najbardziej intensywnej pracy.

2. RAM

Ważniejszym aspektem jest pamięć RAM. Przykładowo:

  • Wordfast Pro wymaga minimalnie 4 GB, a optymalnie 8 GB.
  • SDL Trados Studio 2022 wymaga minimalnie 8 GB, a optymalnie 16 GB RAM.
  • memoQ wymaga minimalnie 8 GB, a optymalnie 16 GB.

Korzystając z Wordfasta Pro na co dzień, mogę jednak powiedzieć, że 8 GB, a nawet i 16 GB w przypadku pozostałych programów to może być za mało, zwłaszcza na Windowsie 11. Jeśli dociążysz komputer przeglądarką, w której masz otwarte kilkanaście, kilkadziesiąt kart – co w moim przypadku jest standardem – a do tego inne niezbędne aplikacje, jak chociażby słowniki komunikator czy inne programy, dość szybko zapełnisz 8 GB RAM, a nawet i 16 GB. Dlatego polecałbym minimum 16 GB dla Windowsa 10 i 24 GB dla Windowsa 11, żeby dodać zapas na coraz wyższe wymagania aktualizowanych programów.

3. DYSK TWARDY

Kolejną kwestią jest wybór dysku twardego między talerzowym a SSD i pokrewnymi. Znowu przykładowo: dla Tradosa 2022 zaleca się dysk SSD i mogę powiedzieć, że jest to jak najbardziej słuszna uwaga. Mój stacjonarny komputer ma tylko dysk talerzowy, a na laptopie jest dysk SSD. Widzę sporą różnicę w działaniu tego programu między moimi komputerami. Gdy pracuję na jednej lub kilku pamięciach tłumaczeniowych, które w sumie liczą po kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy wpisów, prędkość odczytania każdego kolejnego segmentu jest zauważalna. Oczywiście są to różnice rzędu dziesiętnych części sekundy, czasem jednej sekundy, ale gdy mamy do tłumaczenia np. 3000 segmentów, daje nam to 3000 sekund więcej na dysku talerzowym, czyli 50 minut zmarnowanej pracy na dłuższym wczytywaniu TM. Bez wątpienia SSD tutaj wygrywa.

4. KARTY GRAFICZNE

Jeśli chodzi o karty graficzne, odpowiedź jest prosta. Komputer do tłumaczenia jest bardziej zaawansowanym komputerem biurowym, który nie obsługuje żadnych wymagających procesów graficznych. Dlatego warto zaoszczędzić pieniądze i zainwestować w mocniejszy procesor, dysk SSD czy dodatkowy monitor.

Chyba że po zakończeniu pracy jako tłumacz oddajesz się na przykład graniu. To już inna bajka 😉

translation monitors

5. EKRAN

Ostatnią kwestią jest ekran i rozdzielczość. Gdy przejrzeć fora tłumaczy na temat sprzętu, pojawiają się głosy, że wygodnie pracuje się na dużych ekranach o dużej rozdzielczości. Sam się z tym zgadzam. Duży monitor o przekątnej ponad 20” obsługujący przynajmniej Full HD (1920 × 1080) wydaje się być minimum. Taki monitor pozwala nawet na podział jednego ekranu na dwa obszary robocze, np. CAT i przeglądarka, na których całkiem wygodnie się pracuje. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które nie lubią pracować na tylu ekranach lub nie mogą sobie na to pozwolić.

CAT Wordfast Translatorion
Dwa obszary robocze na jednym ekranie są zbawienne dla tłumacza

To tyle, jeśli chodzi o najważniejsze kwestie techniczne i sprzętowe w kontekście pracy tłumacza. Mam nadzieję, że informacje te pozwolą przyszłym lub tworzącym swoje biuro tłumaczom wybrać odpowiedni sprzęt.

Paweł

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Akceptuję zasady Polityki prywatności